On jest chyba bardzo samotny. Rodzice coraz częściej zostawiają go samego. Za każdym razem kiedy jest sam w gnieździe bardzo płacze. Nie ma rodzeństwa, nie ma się do kogo przytulić. Smutny, mały ptaszek. Ale mam nadzieję, że wyrośnie na dorodnego, pięknego sokoła, bo rodzice bardzo o niego dbają. Widać zresztą, że jest naprawdę duży.
Offline
Offline
Offline
Konkurs na imiona dorosłych sokołów został rozstrzygnięty.
W wyniku głosowania wybrano imiona : Wars i Sawa.
Też tak myślałam aby zgłosić,ale wybrałam inne imiona,które nie znalazły się na liście.Były to Zefir i Luna.
Czekamy jeszcze na wybranie imienia dla "pekinka".
Chwilkę miałam włączony podgląd i maluch siedział sobie spokojnie i robił parę kroczków podpierając się skrzydełkami.Aż tu nagle krzyk,jakby małego ze skóry obdzierano.Rodzic podszedł a maleństwo po chwili uspokoiło się.Pewnie oboje wypatrują już kolacji.
Offline
Ha,ha Taniu ja zaraz po ogłoszeniu konkursu właśnie tak zagłosowałam,taki pierwszy odruch,no bo jak inacze???
Potem zastanawiałam się,że to może zbyt banalne,ale poszło i już.... miałam inne pomysły ale jednak ten przeszedł
Zaglądałam dzisiaj do "pekinka" i byłam trochę zmartwiona bo nie umiałam go wypatrzeć ale na szczęście wszystko OKi u jedynaka
Offline
Nasz warszawski wrzaskun pozwolił się dzisiaj obejrzeć i nie chował się w drugim pokoju. Przyleciał rodzic z jedzonkiem i mały podjadł ładnie - oczywiście cały czas wrzeszcząc wniebogłosy.
Zauważyłam, że rodzice zostawiają malucha tylko na krótko. On strasznie płacze - chyba jest bardzo samotny, nie ma rodzeństwa, więc potrzebuje towarzystwa rodziców. Ale rośnie zdrowo, jest naprawdę już dużym ptaszkiem, rodzice bardzo o niego dbają.
Offline
ZAKOŃCZYLIŚMY GŁOSOWANIE NA IMIĘ DLA MŁODEGO SOKOŁA. ZWYCIĘZCE KONKURSU POZNAMY DOPIERO PO OBRĄCZKOWANIU MŁODEGO SOKOŁA, GDY BĘDZIEMY MOGLI ROZPOZNAĆ JEGO PŁEĆ.
Od wczoraj nie mogę dostać się na podgląd.
Offline
Dzisiaj młody sokół warszawski został zaobrączkowany. Dowiemy się wkrótce jakiej jest płci. Narazie siedzi w drugim pokoju w kąciku - pewnie strasznie przerażony. Ale mam nadzieję wkrótce dojdzie do siebie. Szczególnie, kiedy któryś z rodziców przyniesie obiadek.
A tutaj fotorelacja: http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/ … &start=405
Ostatnio edytowany przez Luska (2009-05-11 13:02:11)
Offline
No to już wiemy, że młody sokół w Warszawie to dziewczynka - dostała na imię Skierka. Biedactwo, miało dzisiaj przeżyć a przeżyć. Ale jutro pewnie zapomni.
A to zdjęcie już z obrączkami ze strony o sokołach: http://peregrinus.pl/index.php?option=c … &Itemid=62
Piękna jest!
Offline
Skierka smacznie sobie spała, kiedy rodzic przyleciał z obiadkiem. Skierka obudziła się natychmiast i dała wyraz swojemu zadowoleniu - co można było zobaczyć i usłyszeć. A głos ma czysty i donośny. Po obiedzie pozbierała jeszcze resztki (chyba mama jej mówiła, że nic nie wolno zostawiać na talerzu) i poszła sobie popatrzeć na panoramę Warszawy - musi pięknie wyglądać w słońcu, bo Skierka długo się jej przyglądała. A może sobie wyobrażała, jak to będzie, kiedy i one pofrunie w przestworza?
A wiecie, że mama Skierki - Sawa ma już 13 lat.
Ostatnio edytowany przez Luska (2009-05-13 14:09:16)
Offline
Skierka dłuższy czas wyglądała przez okno. W końcu zaczęła wzywać rodziców - chyba poczuła się głodna. Oczywiście zaraz przyleciał rodzic ze śniadaniem - Skierka niemalże wyrywała mu pokarm. A ile było krzyku!
Po karmieniu było następne - no i w końcu chyba zaspokoiła głód, usiadła i teraz odpoczywa.
Patrzcie, jaka jestem piękna.
Ostatnio edytowany przez Luska (2009-05-14 08:19:13)
Offline