Tanja podała mi >>>>A D R E S do gniazda pieknych rybołowów. I chociaz nie ma tu już pisklaków,to jeszcze w gnieździe można obserwować dorosłe piękne osobniki.Dzisiaj rano długo je podglądałam i przygotowałam pokaz slajdów.
klik,klik >>> http://photopeach.com/album/9pyarn
Offline
Bigciu kochana - to są jeszcze młode "rybołowki". Od niedawna dopiero latają w ilości 3 i dlatego udało Ci się taki piękny pokaz stworzyć.Fantastyczny.
Jako uzupełnienie dodam,że 3 maluchy są tu od 12 czerwca i do 4 sierpnia "spokojnie" siedziały w gnieździe i pilnie trenowały skrzydła...
...a już 7 sierpnia w gnieździe zastałam tylko jednego młodego osobnika,albo dorosłego który coś zajadał.
Offline
Na wieczór trojaczki w domu (Hailuoto),jak na grzeczne "dzieci" przystało.
Jest tez drugi podgląd w Finlandii - Turku.Oto Adres>>.
Tu jednak nie ma młodych.Najpierw urzędowały rybołowy,potem orły,a teraz znów rybołowy można zastać od czasu do czasu.Akurat trafiłam na posiłek.
Offline
Niedobrze na Hailuoto.Jak zaobserwowała na zaprzyjaźnionym forum Acta,jeden młody ma nienaturalnie wykrzywioną nogę.Wygląda,jakby staw był z drugiej strony.Nasuwa mi się myśl,że to wada wrodzona.Nie zaobserwowałam bowiem,aby gniazdo było całkowicie puste,a więc uszkodzenie nie mogło nastąpić poza gniazdem..Widać to również na pokazie Bigci,ale wcześniej nie zwróciłam na to uwagi.
Teraz młody sam w gnieździe.Czy poleci?Czy sobie poradzi?
Właśnie "Beniaminek" próbuje swoich sił.
21:20
Offline
Dzisiaj od rana bardzo czesto zagladam do rybolowow. Zastanawia mnie bardzo ta noga jednego z nich.Raz mam wrazenie,ze wszystko jest ok,a innym razem,ze faktycznie jest "odwrocona" A moze rybolow po prostu w dziwnych pozach ustawia nogi?
One maja obraczki na nogach,wiec ornitolodzy pewnie zauwazyliby wade,moze ptak poddany bylby zabiegowi?! Moze pozniej nastapilo jakies zlamanie,skrecenie...
Nasze wspaniale sokole oko czyli Basia Luska moze dopatrzy,jak to z ta noga jest naprawde Mysle,ze nawet z taką wadą rybolow sobie poradzi w doroslym zyciu i poza gniazdem.
Pare godzin pozniej:
Podskakiwał,podskakiwał:
I... nie ma
Offline
Marysiu kochana-ale Ci się trafiło. Dzięki i obyś miała rację,że "Beniaminek" sobie poradzi.
Offline
Offline
I znowu,jak zaobserwowała Acta na zaprzyjaźnionym forum,Beniaminek ma obrączkę na innej nóżce niż rodzeństwo.Wynikałoby z tego,że w chwili obrączkowania już była deformacja nogi,a więc jednak wada wrodzona,jak przypuszczałam.
A w Turku rano zastałam piękny widok i chyba rybołowy też były tego zdania.
Pozwolę sobie więc dać zdjęcie w pełnym rozmiarze.A co?Raz na jakiś czas chyba mogę Bigciu?
Offline
Czy ja dobrze zrozumiałam przekazane mi przez Actę wieści z ustrońskiego forum?Czy przy obrączkowaniu przygnieciona została nóżka rybołowa?Przeczytajcie proszę.
Ale są i dobre wieści.Młoda Koo złapała sama rybkę.
Offline
Zobaczcie jakie piękne ujęcia dała Acta na zaprzyjaźnionym forum.
Wygląda na to,że młoda Koo lata i samodzielnie zdobywa pokarm.Na zagranicznych forach również się cieszą-to widać bez znajomości języków obcych. Teraz gniazdo zastałam puste.
Offline
Na stronie jest info i translator przetłumaczył mi tak:
29 sierpnia: "Niepełnosprawnego chłopca znaleziono w rowie pieszo 2 km od gniazda"-czyli Koo to chłopiec czy dziewczynka?
30 sierpnia: "Chłopiec był podejmowany przez władze, Ranuan zoo"
Oznaczałoby to,że rybołówek trafił do - całorocznego parku.A więc żyje i będzie żył. Człowiek zawinił i człowiek zapewnił opiekę.
Offline
Czyżby nie udało się Koo?
Pokazał się wpis z 9 września:"Lääkärin määräyksestä sääksen poikanen jouduttiin lopettamaan vammojen vuoksi",co translator przetłumaczył tak:
Recepta dziecko rybołowa musiał przestać z powodu urazów.
Wygląda na to,że Koo zakończył swój krótki żywot.
Offline