Link do gniazda: http://www.eoy.ee/kodukakk/webcam/
Narazie jest 5 jajek, ciekawe, czy będzie więcej? Narazie mamusia (chyba) pilnie je wysiaduje.
Ostatnio edytowany przez Luska (2009-03-13 08:39:43)
Offline
A nocą zerka na mnie Swoją drogą ciekawa jestem kogo lub czego wypatruje?
Mam nadzieje,że intruz czyli kuna przepędzony i już nie zagraża.
Offline
Witam i śpieszę donieść, że obserwuję to gniazdko od pewnego czasu. Są cztery jajka, kuna, na szczęście, porwała tylko jedno. Wczoraj wieczorem byłam świadkiem wizyty chyba pana małżonka, bo przyniósł wytrwałej i cierpliwej sówce jedzonko. A już się martwiłam, że głoduje, bo siedzi w dziupli 24 godz. na dobę, ale nie jest tak źle. W oczekiwaniu na czarne boćki w Estonii obserwuję sówkę, która jest bardzo miłym ptaszkiem:)
Offline
Offline
Jak się cieszę . Już wczoraj wieczorem coś podejrzewałam, bo mama się jakoś dziwnie kręciła i widziałam skorupkę jajka. Maluchy trudno dojrzeć, natomiast myszki widać wyraźnie. Wczoraj tata przynosił jedzonko. Tylko jak te maluszki poradzą sobie z tymi 'wielkimi' myszami???
Offline
Wczoraj wieczorem zastalam puszyste kuleczki bez rodzica.Niestety,zabraklo mi cierpliwosci,aby poczekac na jego powrot.Pewnie wrocil ze sporym zapasem jedzenia dla tych malych glodomorow
Offline
Mama co i raz opuszcza gniazdo - albo rozprostować skrzydła, albo zdobyć jedzonko dla maluchów. Tatuś chyba coś się ostatnio ociąga - albo maluchy pożerają wszystko w przyspieszonym tempie. Dzisiaj widziałam jak mama na chwilę wyleciała z gniazda, ale zaraz wróciła - nie było jej parę minut.
http://luska.fotosik.pl/slideshow.php?i … add1=luska
Po chwili zorientowałam się, że mama wróciła z myszką i od razu zabrała się do karmienia dzieciaków.
Ostatnio edytowany przez Luska (2009-04-15 23:12:15)
Offline
Basiu,swietnie to zrobilas.Podziwiam Cie za cierpliwosc.A male sa cudne i tez zaczynaja spogladac oczkami do gory.
Offline